Tradycyjny makijaż ślubny powinien być delikatny. Bardziej wyrazisty nie będzie współgrał z białą suknią i welonem. Jednak przy nowoczesnej stylizacji można sobie pozwolić nawet na smoky eye. Podstawą jest jednak trwałość make-upu. Zadbana cera i dobrej jakości kosmetyki to podstawa.
BAZA, CZYLI OPTYMALNE NAWILŻENIE
Delikatny makijaż ślubny tylko pozornie jest minimalistyczny. Żeby osiągnąć naturalny efekt, potrzeba sporo wysiłku. Co najmniej tydzień przed ślubem zacznij stosować preparaty o działaniu głęboko nawilżającym. Na noc stosuj serum z kwasem hialuronowym, jego roślinnym odpowiednikiem, czyli beta-glukanem lub gliceryną. Pomyśl też o delikatnym złuszczaniu – tu pomogą kwasy AHA (np. glikolowy, mlekowy, migdałowy). Jeśli jednak nigdy ich nie stosowałaś lub masz wrażliwą skórę, nie ryzykuj – alfa-hydrokwasy mogą podrażniać skórę. Czasem lepiej sięgnąć po łagodniejsze w działaniu kwasy PHA (aktobionowy, glukonolakton). Ich cząsteczki są mniejsze, więc działają wolniej i mniej agresywnie. Dwa dni przed wielkim dniem zrób enzymatyczny peeling, który dokładnie oczyści cerę, dzięki czemu podkład i inne kosmetyki do makijażu będą lepiej się trzymać.
MAKIJAŻ ŚLUBNY DLA BRUNETEK
Jeśli masz wyrazistą urodę, możesz eksperymentować z wieloma mocnymi kolorami. W dniu ślubu warto jednak ograniczyć paletę do bardziej klasycznych i naturalnych odcieni. Zdecydowanie odpadają wszelkie blade róże: ani na ustach, ani na policzkach brunetek nie prezentują się one dobrze. Beże, złoto czy fiolety na powiekach lub klasyczne czerwienie i odcienie nude na ustach to najtrafniejsze wybory. Makijaż ślubny dla brunetek musi opierać się na mocniejszym akcencie. Jeśli jednocześnie użyjesz fioletowego cienia i czerwonej szminki, popełnisz duży błąd. Najlepiej trzymać się zasady podkreślania swojego największego atutu. Jeśli są nim oczy, zaaplikuj w wewnętrznych kącikach jasny cień z drobinkami, w wewnętrznych – ciemniejszy. Ich granicę na środku powieki rozetrzyj pędzelkiem. Wytuszuj rzęsy – zanim to zrobisz, możesz podkręcić je zalotką. Usta pociągnij neutralną szminką, a policzki matowym bronzerem lub brzoskwiniowym różem. Wolisz uwypuklić usta? Powieki rozjaśnij neutralnym beżem, a przy linii rzęs narysuj cienką kreskę. Rzęsy starannie wytuszuj. Usta obrysuje kredką w kolorze szminki, wypełnij nią kontur i odciśnij w chusteczkę. Czas na pomadkę – nałóż dwie warstwy, pierwszą odciskając.
MAKIJAŻ ŚLUBNY DLA BLONDYNEK
Stając przed ołtarzem, blondynki powinny lśnić, dosłownie! Najlepszym typem makijażu jest dla nich modny „glow”. Trzeba jednak zachować umiar, bo pomagające uzyskać efekt blasku rozświetlacze łatwo przedawkować. Bazą powinien być lekki podkład, najlepiej w formie cushion. Klasyczny fluid – zdecydowanie nie matowy – aplikuj stożkową gąbką. Na powieki nałóż złociste lub piaskowe cienie, najlepiej o aksamitnym, lekko perłowym wykończeniu. Czas na rozświetlanie. Do wyboru masz nieco bezpieczniejsze produkty w kamieniu lub sztyfcie – łatwiej je dawkować – oraz w płynie. Te ostatnie zdecydowanie trzeba wypróbować kilka dni wcześniej, bo chociaż spektakularnie dodają cerze blasku, przy braku wprawy zamiast naturalnego efektu tworzą nieestetyczne świecące plamy na twarzy. Rozświetlacz aplikuj na środkową część czoła, wzdłuż krawędzi nosa, nad łukiem kupidyna i na środku brody oraz pod łuki brwiowe w ich zewnętrznych kącikach, w wewnętrznych kącikach oczu i nad kośćmi policzkowymi aż po skronie. Na koniec pomaluj usta na czerwono – odcień pomarańczy lub maku będzie najlepiej pasował do twojego typu urody.
MAKIJAŻ ŚLUBNY A KOLOR I KSZTAŁT OCZU
Choć kolorystyka makijażu ślubnego dla blondynek i brunetek jest w pewien sposób ustandaryzowana, nie istnieje uniwersalna recepta na jego wykonanie. Poza typem urody związanym z dobraniem kolorów cieni trzeba brać pod uwagę także kształt oczu. Makijaż wykonany nieumiejętnie może wydobyć mankamenty, których zwykle nie widać. A przecież powinno być odwrotnie: dzięki technice aplikacji możemy wymodelować oczy i wydobyć kolor tęczówek.
MAKIJAŻ ŚLUBNY A OPADAJĄCA POWIEKA
Chyba nie ma na świecie człowieka o symetrycznej twarzy. Nasze oczy w sposób naturalny różnią się od siebie, jednak u niektórych jest to bardziej widoczne. Częstym powodem do zmartwień panien młodych jest opadająca powieka. Zamaskować ją pomoże staranne cieniowanie oka. Rozcieranie cieni to nie tylko sposób na najbardziej klasyczny z makijaży, czyli smoky eye, ale też recepta na optyczne wyrównanie dysproporcji powiek. Uważasz, że makijaż ślubny i smoky eyes się wykluczają? Wręcz przeciwnie. Warto jednak pamiętać, że ten typ makijażu nie zawsze musi być wykonywany czarnymi cieniami. Chodzi o technikę starannego blendowania czy rozcierania pigmentów na powiece. Wybierz odcień brązu, śliwki lub granatu. Na górnej powiece nałóż w linii prostej cień od połowy jej długości ku zewnętrznemu kącikowi. Aplikuj go na jej nieruchomą część oraz od zewnętrznego kącika ku górze (możesz posłużyć się kartą kredytową, aby utworzyć równą linię), tak aby powstał trójkąt. Dokładnie rozetrzyj cień specjalnym pędzlem, kierując się ku górze. Pod łuk brwiowy, od najwyższego punktu ku wewnętrznemu kącikowi, nałóż beżowy matowy cień, a na ruchomą powiekę od wewnętrznego kącika do 3/4 długości powieki jasny złocisty odcień. Rozetrzyj raz jeszcze cienie na całej powiece. Efekt otwarcia oka gotowy.
MAKIJAŻ ŚLUBNY – NIEBIESKIE OCZY
Chcesz podkreślić ich błękit? Najlepiej zrobisz to, sięgając po kontrastujące z niebieskim kolorem tęczówek cienie. Zanim dokonasz ostatecznego wyboru, wypróbuj naturalne, klasyczne beże i brązy, wszystkie odcienie różu, głęboki, nasycony granat i lekkie zielenie. Możesz nakładać je na dolną powiekę wzdłuż całej linii rzęs, na całą górną powiekę, na obie powieki (przetestuj, czy nie zmniejsza to oka) lub przy zewnętrznym kąciku oka.
MAKIJAŻ ŚLUBNY – BRĄZOWE OCZY
Jak sprawić, żeby brązowe oczy stały się hipnotyczne. Lawendowy, złoty, khaki, kobalt i brąz – to kolory, które najlepiej podkreślą ciemne tęczówki. Mocniejsze ciemne odcienie lepiej nakładać od połowy powieki ku zewnętrznym kącikom, żeby makijaż nie był zbyt wieczorowy. Na pozostałą część powieki warto zaaplikować rozświetlający cień z drobinkami.
MOCNY MAKIJAŻ ŚLUBNY?
Czemu nie! Nie każda panna młoda nosi subtelną biel, przy której szminka w kolorze fuksji czy turkusowe powieki mogą wyglądać kiczowato. Bo wbrew pozorom liczy się nie tylko typ urody, ale także ogólna stylizacja. Niektóre panie decydują się na eleganckie garnitury, przy których świetnie wygląda makijaż, który mocno pokreśli oczy lub usta: nigdy oba te elementy! Jeśli na swoim weselu chcesz wystąpić w stylizacji pin-up girl, czyli w rozkloszowanej kolorowej sukience midi w stylu lat 50., koniecznie namaluj kocią kreskę, a usta pomaluj na czerwono. Coraz większą popularnością cieszą się też sukienki w kwiaty: romantyczne, boho czy w stylu folk. Do nich z kolei pasuje kolorowy makijaż oczu: kreska lub cienie nawiązujące do odcieni printu zrobią wrażenie!